Jak złagodzić objawy PMS

Jak złagodzić objawy PMS – co jeść a czego unikać?

Zespół napięcia przedmiesiączkowego, znany jako PMS, to zespół dolegliwości fizycznych i emocjonalnych, który dotyka wielu kobiet w drugiej fazie cyklu miesiączkowego. Objawy takie jak drażliwość, wahania nastroju, bóle piersi, wzdęcia, zmęczenie, bóle głowy, problemy ze snem czy zwiększony apetyt, potrafią znacząco obniżać jakość życia. Choć ich intensywność różni się w zależności od osoby, wiele kobiet poszukuje skutecznych i naturalnych metod łagodzenia PMS, a jednym z kluczowych elementów wspomagających może być odpowiednio dobrana dieta. Jako dietetyk podkreślam, że sposób odżywiania wpływa na gospodarkę hormonalną, poziom energii, nastrój i retencję wody w organizmie, dlatego zmiany w diecie mogą przynieść realną ulgę w objawach zespołu napięcia przedmiesiączkowego.

Przede wszystkim warto zadbać o stabilizację poziomu cukru we krwi. Wahania glukozy mogą potęgować wahania nastroju, rozdrażnienie i napady głodu. Należy unikać produktów bogatych w cukry proste, takich jak słodycze, białe pieczywo, słodkie napoje czy wysoko przetworzona żywność. Zamiast tego warto sięgać po węglowodany złożone – pełnoziarniste produkty zbożowe, brązowy ryż, kasze, rośliny strączkowe i warzywa, które wspierają utrzymanie równowagi energetycznej i zapobiegają skokom insuliny. Włączenie do codziennej diety białka w postaci ryb, jaj, chudego mięsa czy tofu pomaga w utrzymaniu uczucia sytości i stabilizacji nastroju.

W diecie wspierającej łagodzenie PMS bardzo ważne są także zdrowe tłuszcze, zwłaszcza wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3. Mają one działanie przeciwzapalne i wpływają pozytywnie na funkcjonowanie układu nerwowego. Tłuste ryby morskie, siemię lniane, orzechy włoskie czy olej lniany to produkty, które warto regularnie włączać do jadłospisu. Z kolei ograniczyć należy tłuszcze nasycone i trans, które mogą nasilać stany zapalne i negatywnie wpływać na gospodarkę hormonalną.

Mikroelementy również odgrywają kluczową rolę w łagodzeniu objawów PMS. Magnez działa rozkurczająco na mięśnie, wspiera układ nerwowy i może pomóc w redukcji drażliwości oraz bóli menstruacyjnych. Znajdziemy go w nasionach dyni, orzechach, kakao, szpinaku czy pełnoziarnistych produktach zbożowych. Wapń ma wpływ na równowagę emocjonalną i może łagodzić napięcie nerwowe – jego dobrymi źródłami są jogurty naturalne, sery, migdały i rośliny zielonolistne. Witamina B6 uczestniczy w syntezie serotoniny, czyli „hormonu szczęścia”, dlatego może korzystnie wpływać na nastrój. Warto wzbogacić dietę o banany, ziemniaki, awokado czy drób. Cynk również może mieć pozytywny wpływ na równowagę hormonalną i łagodzenie objawów PMS, a jego źródłem są np. pestki dyni, orzechy nerkowca czy jaja.

Sól i nadmierne spożycie sodu mogą przyczyniać się do zatrzymywania wody w organizmie, wzdęć i uczucia opuchnięcia, które często towarzyszy PMS. Dlatego warto ograniczyć sól kuchenną oraz przetworzoną żywność, bogatą w ukryty sód. Równocześnie należy zadbać o odpowiednie nawodnienie – picie wody w ciągu dnia wspiera procesy detoksykacji i pomaga w zmniejszeniu obrzęków. Dobrym wsparciem mogą być również herbatki ziołowe, takie jak rumianek, melisa, pokrzywa czy mięta, które mają właściwości uspokajające, przeciwzapalne i moczopędne.

Nie można zapomnieć o regularności posiłków. Nieregularne jedzenie może prowadzić do nagłych spadków cukru, co objawia się rozdrażnieniem, zmęczeniem i wilczym apetytem. Spożywanie 4–5 posiłków dziennie, w stałych odstępach czasu, pozwala utrzymać równowagę metaboliczną i poprawia komfort funkcjonowania w dniach poprzedzających menstruację. Ważne jest również unikanie alkoholu i nadmiaru kofeiny, które mogą nasilać objawy napięcia, zaburzać sen i zwiększać podatność na stres.

Suplementacja może stanowić uzupełnienie diety, zwłaszcza gdy występują niedobory potwierdzone badaniami. Suplementy z magnezem, witaminą B6, wapniem, kwasami omega-3 czy witaminą D mogą być pomocne, ale ich stosowanie warto skonsultować z dietetykiem lub lekarzem. Warto także dbać o rytm dobowy, odpowiednią ilość snu oraz regularną aktywność fizyczną, która wspiera gospodarkę hormonalną, redukuje stres i poprawia nastrój dzięki naturalnemu wydzielaniu endorfin.

Podsumowując, łagodzenie objawów PMS za pomocą diety to proces wymagający świadomości i regularności. Zdrowe nawyki żywieniowe, eliminacja czynników nasilających objawy oraz wzbogacenie diety w kluczowe składniki odżywcze mogą znacząco poprawić komfort życia w drugiej fazie cyklu. Jako dietetyk zachęcam do podejścia holistycznego – dieta, styl życia, sen i aktywność fizyczna powinny tworzyć spójny system wspierający organizm kobiety nie tylko w okresie napięcia przedmiesiączkowego, ale również w całym cyklu hormonalnym. Regularne obserwowanie reakcji swojego ciała, prowadzenie dziennika objawów i współpraca z profesjonalistą pozwalają dostosować dietę do indywidualnych potrzeb i osiągnąć realną poprawę samopoczucia.

error: Content is protected !!
Przewijanie do góry